Ościeżnica – oprawa dla drzwi

Każde skrzydło drzwiowe musi być osadzone w ościeżnicy. Mimo to, tak zwaną futrynę, często traktujemy po macoszemu, nie zastanawiając się zbyt długo nad jej wyborem. Tymczasem, poza funkcją praktyczną jest to także ważna część wystroju wnętrza, która może stanowić prawdziwą ozdobę naszego „m”.

Skrzydła drzwiowe nie są sprzedawane razem z ościeżnicą. Tą drugą, należy dopasować w zależności od stylu wnętrza oraz- co bardzo istotne- grubości muru, do którego wstawiamy drzwi.

Stałe czy regulowane?

Ościeżnice stałe dostosowane są z reguły do najbardziej typowej grubości muru, czyli od 6 do 10 cm. Jednak niektóre firmy robią ościeżnice o nietypowych rozmiarach, dostosowując się do indywidualnych zamówień klienta. Z powodu braku możliwości regulacji grubości tego typu ościeżnic, często konieczne jest użycie dodatkowych listew, które maskują miejsca łączenia ze ścianą.

Drugi rodzaj stanowią ościeżnice regulowane, dające większe możliwości budowlano- aranżacyjne. Posiadają one dodatkową regulację, dostępną w różnych wymiarach,  w zależności od grubości muru.

– Istnieje minimalna grubość muru, do którego produkuje się tego typu ościeżnice, jest to 7,5 cm. Natomiast jeśli chodzi o maksymalną grubość, nie ma tu właściwie ograniczeń. Nawet jeśli mur ma więcej niż 28 cm grubości, proponujemy ościeżnice złożone z dwóch połączonych ze sobą elementów 
– wyjaśnia Marek Kapica, w firmie Kosz odpowiedzialny za markę Invado.

Chociaż ościeżnice stałe kosztują mniej, ich montaż jest zdecydowanie trudniejszy. Poza tym, wymagają dodatkowych materiałów wykończeniowych, a więc cena końcowa może okazać się mocno zbliżona. Dlatego ościeżnice regulowane zdobywają ostatnio coraz większą popularność.

Nie tylko użyteczne

Mimo, że drzwi to skrzydło drzwiowe plus ościeżnica, wiele osób bagatelizuje znaczenie tej ostatniej. Warto zdać sobie jednak sprawę, że nawet najbardziej eleganckie czy awangardowe drzwi wkomponowane w starą, nie pasującą futrynę, nie wzbudzą pozytywnego zainteresowania. I choć większość skrzydeł producenci  dopasowują do metalowych futryn, które kiedyś hurtem montowane były we wszystkich mieszkaniach, to przymierzając się do remontu, warto pokusić się o ich wymianę. Warto także pamiętać o tym, że ościeżnice są ważnym elementem wystroju nie tylko w zestawieniu ze skrzydłami drzwiowymi.

– Nawet w przypadku, gdy w danym pomieszczeniu rezygnujemy z drzwi, warto obudować otwór pozostały w ścianie poprzez wstawienie tzw. „ślepej ościeżnicy” – radzi Ewa Olszewska, projektantka wnętrz. – Dzięki temu dobrze zabezpieczymy krawędzie muru, a przy tym uzyskamy efekt pełnego wykończenia wnętrza – dodaje.

Do wyboru, do koloru

Współczesny rynek drzwiowy oferuje szeroki wybór rodzajów i kolorów wykończenia powierzchni ościeżnic. Dzięki temu stosunkowo łatwo można dobrać odpowiednią futrynę do wymarzonych skrzydeł drzwiowych, tworząc tym samym z dwóch odrębnych elementów jeden system drzwiowy.

– Jeśli chodzi o okleiny, dysponujemy szeroką gamą materiałów – także fornirowanych, dostępnych w zróżnicowanych barwach – od stonowanych kolorów, takich jak dąb, czereśnia czy olcha, po bardziej ekstrawagancki cognac, orzech boliwijski lub teak – wylicza Marek Kapica. – Wszystko zależy od aranżacji mieszkania i konkretnych drzwi, do jakich dobieramy ościeżnicę. Aby ułatwić klientom podjęcie decyzji, produkujemy ościeżnice o takich samych wykończeniach, jakie mają modele naszych skrzydeł drzwiowych – zaznacza marek Kapica z Invado.  

Wybór odpowiedniej ościeżnicy nie jest więc taki trudny. Powinna być ona być funkcjonalna, czyli stabilna i dobrze uszczelniająca drzwi – nawet przy intensywnej eksploatacji. Warto, by była ona także estetyczna. Może wtapiać się w tło dając pierwszeństwo innym elementom wystroju, albo przyciągać wzrok, stanowiąc prawdziwą ozdobę pomieszczenia. Ważne, by idealnie komponowała się z charakterem mieszkania i nie psuła tego, w co włożyliśmy tyle pieniędzy, czasu i wysiłku.

Materiały: Invado
Opracowanie: Redakcja

Dodaj komentarz